Reklamacje: jak reklamować usługi w branży beauty?

Wizyta w salonie beauty, mimo najlepszych intencji, nie zawsze kończy się pomyślnie. Z pewnością zdarzyło się Wam, że fryzjer czy kosmetyczka nie zrealizowały usługi zgodnie z ustaleniami. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce przed wyjątkową okazją, efekty będą dla nas szczególnie dotkliwe. Czy jedyne, co mamy prawo w takiej sytuacji zrobić, to opublikować negatywną opinię na temat danego zakładu?

Czy można reklamować usługę kosmetyczną? Jak to zrobić? Jakie prawa przysługują konsumentowi? Dziś zapraszam do czytania artykułu, który tłumaczy jak się zachować, gdy usługa została wykonana niezgodnie z ustaleniami.

Usługi beauty, jak każde inne dobro, można reklamować. Jest to nieco trudniejsze ze względu na fakt, że ocena wyniku zabiegu podlega subiektywnym gustom, jednak w pewnych sytuacjach nie można mieć wątpliwości, że wina leży po stronie osoby wykonującej zabieg. Za spalone włosy, nieodpowiedni kolor, podrażnienia skóry i inne nieoczekiwane efekty klient z pewnością nie powinien ponosić odpowiedzialności.

Jak więc się zachować, gdy nie jesteśmy zadowoleni z zabiegu? Pierwszym krokiem jest zatrzymanie paragonu. Stanowi on dowód zawarcia umowy pomiędzy Tobą, a salonem. Nie jest to jednak wyłączny dowód zawarcia takiej umowy. Podobną rolę spełni wydruk z konta bankowego, obejmujący dokonaną w salonie płatność kartą, a nawet… e-mail z prośbą o wystawienie opinii po dokonaniu zabiegu. Dlatego radzę uważać na zakłady, które uznają za wyłączny dowód wystawiony paragon – nie mają racji!

Po zapłaceniu za zabieg (nawet nieudany) negocjuj warunki nieodpłatnej poprawy. Powinna ona skutkować osiągnięciem takiego efektu, jaki ustalony był na początku. Jeśli nie jest to możliwe, wskazane jest zwrócenie pieniędzy przez salon. Jeśli zdecydowałaś się na poprawki, ale straciłaś zaufanie do osoby wykonującej zabieg, możesz zażyczyć sobie, aby kolejnym razem obsługiwał Cię ktoś inny. Świadczenie usług beauty powinno odbywać się z zachowaniem należytej staranności, a jeżeli wystąpiły szkody, to zakład/salon powinien je naprawić na własny koszt – nawet, gdy w imieniu właściciela usługę wykonywał pracownik.

Choć nie powinno to mieć miejsca, czasem po wykonaniu usługi personel każe nam płacić za zabiegi, o których nie wiedzieliśmy. Jeśli działania podjęte były bez Twojej zgody, np. zastosowano dodatkowo płatne maseczki czy kremy, o użyciu których nie miałaś pojęcia, nie musisz za nie płacić.

Niestety niektórych błędów popełnionych przez kosmetyczki i fryzjerki nie da się naprawić. Jeśli likwidacja szkód po zabiegu sprawiła, że musiałaś ponieść znaczące koszty własne (np. kupić specjalistyczne kremy), możesz domagać się odszkodowania. Pamiętaj, aby zachować wszystkie paragony będące dowodem zakupu. W każdym wypadku jednak w pierwszej kolejności należy domagać się naprawy błędów przez salon, w którym dokonano wadliwej usługi. Dopiero, gdy odmówią współpracy, można korygować usługę poprzez działanie zastępcy.

Jeśli nie jesteście zadowolone z efektów, nie bójcie się rozmawiać z personelem. Reklamacja w pełni Wam przysługuje, dlatego korzystajcie ze swoich praw.