Jeśli chcesz śledzić na bieżąco moje życie zawodowe i troszkę prywatne. Zapraszam na mojego instagrama.

stanislawska.pl > Inspiracja  > Podróż biznesowa do Hongkongu / relacja

Podróż biznesowa do Hongkongu / relacja

Kochani, jak wiecie, w listopadzie tego roku miałam wyjątkową przyjemność uczestniczyć w targach Cosmoprof Asia odbywających się w Hongkongu 🙂 Jako że podróże to moja wielka pasja, a łączenie ich z celami zawodowymi uważam za jeden z najlepszych sposobów na rozwój, z wielką radością spakowałam walizki, wsiadłam w samolot i… Przeżyłam jeden najbardziej obiecujących i owocnych wyjazdów mojego życia w mieście, w którym tempo życia z każdym kolejnym dniem rośnie, a liczba ludzi, wieżowców i doświadczeń wprost zniewala. Dziś chciałabym Wam co nieco opowiedzieć o tym regionie w Chinach.

 

 

Hongkong to ogromnie zaludniony region. Mieszka w nim ponad 7 milionów osób! Gdy słyszę Hongkong – co widzę? Jedno z największych centrów finansowych, jeden z największych portów morskich świata oraz miejsce z rekordową liczbą wieżowców. Jednocześnie wciąż zachwyca swą egzotycznością, odmiennością, nowością. Powodem jest mieszanie się dwóch kultur: zachodniej i wschodniej. Hongkong przez wiele lat rządzony był przez Imperium Brytyjskie, co odcisnęło na nim ślad.

Tutaj zjecie zarówno w eleganckich, drogich restauracjach, w których spotykają się elity światowego biznesu, jak i w przydrożnych barach. Mieszanka smaków na długo pozostanie Wam w głowach. Azja odznacza się wspaniałą kuchnią, pełną zadziwiających połączeń zapachów, struktur i rodzajów posiłków.

 

 

W Hongkongu odbywa się wiele festiwali i wydarzeń kulturalnych (np. Festiwal Latarni, Ching Ming czy festiwal Smoczych Łodzi). Nie zapominajmy o celu mojej wizyty w Chinach, czyli o targach beauty. Jestem jedną z milionów osób odwiedzających to miejsce, by prowadzić interesy. Hongkong pozwala rozwinąć skrzydła, zakosztować nowości, poznać najnowsze trendy i najważniejsze osoby. Targi Cosmoprof Asia mnie nie zawiodły. Dzięki ogromowi ludzi, doświadczeń i wystawców zyskałam nowe inspiracje. Sami zobaczcie, jak było:

 

 

 

Hongkong to miejsce, które nigdy nie śpi. Po pełnych wrażeń dniach nadchodzi czas na równie intensywne noce. Life is a party and you’re the VIP! Oczywiście to metafora, którą każdy z nas może odnieść indywidualnie do życia. Czasem takie podejście jest nam potrzebne w natłoku obowiązków i zawodowego wyścigu życia codziennego. Hong Kong to  zapierające dech w piersiach miejsce, które odkryłam po raz drugi zawodowo i prywatnie. Wszystkim życzę, aby mogli odbyć równie inspirującą podróż w 2018 roku 🙂

 

 

 

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedż